Radosny listopadowy dzień jest przypomnieniem ponownych narodzin naszej ojczyzny. Te 105 urodziny Rzeczpospolitej Polskiej obchodziliśmy bardzo różnorodnie, ale wspólnym mianownikiem były: radość, wspomnienie, ale przede wszystkim rodzinna atmosfera. I pomimo jesiennej pory i szybko zachodzącego słońca ten dzień był wyjątkowo długi. Od samego rana piechowiczanie zjednoczyli się we wspólnym świętowaniu. Po mszy świętej, która odbyła się w parafii rzymsko-katolickiej pw. Św. Antoniego Padewskiego, ruszył pochód do miejsca pamięci prowadzony przez orkiestrę Ochotniczej Straży Pożarnej w Piechowicach. Odśpiewaniem hymnu i złożeniem kwiatów przy miejscu pamięci zakończyły się poranne uroczystości w Piechowicach. Następnym dobrym momentem, aby dzielić się radością z odzyskania niepodległości, była wędrówka w góry na wysokość 1111 m n.p.m., gdzie w ramach projektu „Niepodległa w Nogach” grupa uczestników prowadzona przez przewodniczkę sudecką dotarła do wyznaczonego punktu i odśpiewała hymn zapraszając do wspólnego uczestnictwa przechodzących turystów. Kolejnym punktem w celebrowaniu tego wyjątkowego dnia było otwarcie wystawy pt. „Polki – Kierowcy. Pomocnicza (Wojskowa) Służba Kobiet 2. Korpusu Polskiego. Z Rosji do Włoch. 1942-1946”, która odbyła się dzięki życzliwości Pani Doroty Wiśniewskiej, a zaszczyciła Piechowice w tym dniu Pani Monika Kwiatosz Konsul Honorowy Republiki Włoskiej. To nie był koniec kulturalnych wydarzeń przewidzianych na ten dzień. Następnie w podróż w przeszłość zabrały nas Teatr Ucieczkowy i Teatr Cinema, które we wspólnym projekcie przypomniały działalność Mieczysława Orłowicza w Karkonoszach. Chór Harfa wspaniale wprowadził nas w tradycję pieśni patriotycznej we współczesnych aranżacjach. Ten występ również zaczął się od wspólnego odśpiewania hymnu. Na zakończenie tego intensywnego, radosnego dnia zabrzmiały Pieśni Trzech Bardów - utwory Jacka Kaczmarskiego, Przemysława Gintrowskiego oraz Zbigniewa Łapińskiego w wykonaniu śląskich studentów. Niepodległość jest przede wszystkim wspólnotą, a rodzinna atmosfera świętowania 11 listopada w Piechowicach była tego pięknym przykładem.