Przejdź do głównej treści Przejdź do wyszukiwarki
Piechowicki Ośrodek Kultury

1 MAJOWE ŚWIĘTO PRACY - wspomnienia z dawnych lat

Utworzono dnia 30.04.2020

Święto Pracy obchodzone w dniu 1 maja było jednym z ważniejszych świąt w okresie PRL-u. Nieodłącznym elementem tego święta był pochód. Organizowany zarówno w dużych miastach, jak i małych miasteczkach zrzeszał nie tylko członków partii i robotników, ale również uczniów i studentów. Pomimo tego, że nie wszyscy akceptowali obowiązkowy charakter pochodów, Święto 1-go Maja do dzisiaj wspominane jest z ogromną sympatią.

Oto jak niektórzy mieszkańcy Piechowic zapamiętali to święto:

Pan Henryk Janowski – swoimi wspomnieniami sięga do okresu szkolnego. Będąc uczniem Technikum Mechanicznego w Elblągu na pochód szedł w mundurze szkolnym. Przed szkołą była sprawdzana obecność i wyruszano na ulice, gdzie ustawiały się kolejne grupy ludzi. Na początku marszu szli zawsze aktywiści. Niesiono sztandary zakładów pracy i ręcznie malowane hasła. Było bardzo uroczyście i kolorowo. Z okresu, w którym zamieszkał w Piechowicach pamięta dobrze jak na Święto 1-go Maja zawsze dla oficjeli budowano trybunę na przyczepie i ustawiano przy ul. Żymierskiego (obecnie ul. Kryształowa). Przed trybuną maszerował pochód, a po zakończeniu pochodu na jego uczestników czekało mnóstwo atrakcji tj. zabawa, konkurencje sportowe, piknik. To było wyjątkowe. Na terenie parku przy dawnej restauracji "Kolorowa" odbywała się impreza dla wszystkich mieszkańców Piechowic. Były koncerty w muszli koncertowej, dużo tańca i śmiechu. Karelma jako największy działający zakład w Piechowicach organizowała spotkania 1 - Majowe w różnych miejscach naszego regionu. Wywożono z zakładu deski by np. na terenie Pilichowic lub Parku Norweskiego budować podesty do tańca. Później zorganizowanym transportem czyli autobusami lub otwartymi przyczepami zwożono tam uczestników imprezy, a zabawa trwała do późnych godzin wieczornych. Po pochodzie bywały też pikniki w Pakoszowie, gdzie wcześniej przygotowywano teren i ognisko, a zakłady pracy fundowały darmowe kiełbaski. Na takich piknikach piechowicka społeczność się jednoczyła i wszyscy razem dobrze się bawili.


 

Mieszkanka Piechowic - wspomina pochód w Jeleniej Górze, na który szła ubrana w dres, a w ręce niosła maskę przeciwgazową reprezentując obronę cywilną. Wszędzie było dużo chorągiewek i balonów, które najczęściej niosły dzieci. Na pochodzie królowały kolorowe kwiaty z bibuły, a przede wszystkim goździki. Na dzisiejszym Placu Bankowym ustawiano trybunę. Zasypywano ją kwiatami. Składano również wieńce przed pomnikiem "Iwana" czyli żołnierza radzieckiego. Po zakończeniu pochodu ludzie chętnie brali udział w organizowanych wszędzie zabawach, festynach i piknikach. Konkurencje sportowe były zawsze z nagrodami, a największą frekwencją cieszyły się wyścigi oraz rzucanie do celu.


 

Pan Edward Wryszcz - dzieli swoje wspomnienia z obchodów Święta Pracy na dwa okresy- szkolny i z czasów Solidarności. W szkole naciskano na obecność podczas pochodu i sprawdzano listę obecności przed rozpoczęciem manifestacji. W pochodzie, którego trasa wiodła głównymi ulicami Piechowic, na przodzie szli działacze partyjni, ważne osobistości, a następnie uczniowie ze szkół, delegacje zakładowe ( najliczniejsza z Karelmy), członkowie związków sportowych ( np. Klub Lechia) oraz mieszkańcy. Wspomina, że z powodu nieobecności lub niewłaściwego zachowania podczas pochodu 1 – Majowego można było mieć duże nieprzyjemności. Raz kolega ze szkoły, który upuścił szturmówkę podczas pochodów popadł w duże tarapaty i musiał się mocno tłumaczyć. Z czasów Solidarności wspomina pochody organizowane w Jeleniej Górze. Były to dwa niezależne pochody, których trasy przemarszu były różne. Jeden pochód był oficjalny z trybuną, a drugi opozycyjny. Uczestnicy obydwu pochodów byli do siebie wrogo nastawieni.


 

Pan Zbigniew Turowicz - pamięta pochody, które odbywały się w Piechowicach jeszcze przed 1975 rokiem. Później organizowano z zakładów pracy transporty dla osób z Piechowic na pochody, które odbywały się w Jeleniej Górze. Chociaż udział w pochodzie był obowiązkowy, pracownicy chętnie w nich uczestniczyli. Byli motywowani premią, która wypłacana była po pochodzie. Wszystko było wcześniej skrupulatnie przygotowywane- dekoracje, transparenty i napisy. Kiedyś Panu Zbyszkowi, przydzielono do niesienia portret Lenina, a za nieco większą premię władza przekonała także któregoś z uczestników pochodu do niesienia portretu Gomułki. Na pochód 1 - Majowy od zakładu otrzymywało się często nowe ubranie, była to najczęściej biała koszula i czerwony krawat. W czerwonych krawatach maszerowała młodzież ZMS-u i klasa robotnicza, a sportowcy w biało – czerwonych strojach sportowych. Uczestnicy pochodu dumnie wznosili transparenty z hasłami typu: Niech żyje 1 Maja, Niech żyje Sojusz polsko- radziecki, Niech żyje dobrobyt i socjalizm. Ciekawostką było również to, że znanych wichrzycieli i osoby politycznie niewygodne izolowano na czas pochodu, aby Święto odbyło się bez zakłóceń ze strony wrogów narodu. Imprezy związane ze Świętem Pracy zawsze były liczne, gwarne i wesołe. Brały w nich udział całe rodziny, a pikniki i zabawy na świeżym powietrzu wspomina się do dziś.


 

Pani Urszula Musielak - przez 25 lat pracy w Polfie uczestniczyła w każdym pochodzie. Kierownik sugerował, że obecność w pochodzie jest obowiązkowa, aczkolwiek nie wszyscy się do tego stosowali. Każdy wydział przygotowywał dekoracje, w tym kwiaty z bibuły i chorągiewki. Zakład pracy organizował po pochodzie zabawę plenerową, na której nie brakowało niczego do picia i jedzenia. Wspomina to święto jako jedno z przyjemniejszych wydarzeń z okresu PRL-u.


 

Dzisiaj z tamtego 1- Majowego Święta Pracy zostały już tylko miłe wspomnienia i smutna konkluzja, którą kończą wypowiedź nasi rozmówcy:

„Teraz Święto Pracy praktycznie nie istnieje. Nie ma takiego wymiaru jak dawniej. Pomimo tego, że było elementem propagandy wiele osób wspomina je jako kolorowe i wesołe. Z biegiem lat tradycje pierwszomajowe ulegały przemianie. Atmosferę serdeczności i życzliwości zdominowały animozje polityczne i społeczne. Dzisiaj nikt już nie bawi się z taką otwartością na drugiego człowieka jak kiedyś”.

POK

Nie odnaleziono wydarzeń w wybranym okresie.

 

herb miasta Piechowice

 

Ankieta

Co sądzisz o naszej nowej stronie?

Wyniki

Licznik odwiedzin:

W tym tygodniu: 92

W poprzednim tygodniu: 106

W tym miesiącu: 299

W poprzednim miesiącu: 548

Wszystkich: 51833