AKTUALNOŚCI, strona 71:
Warsztaty edukacyjne- WIKLINA Z PAPIERU
Zaproszenie na teatrzyk dla dzieci
Wspólne kolędowanie
W minioną niedzielę w piechowickim kościele pw. Św. Antoniego, zarówno dzieci jak i dorosłych po raz kolejny połączyło wspólne kolędowanie. Była to VII edycja cyklicznego wydarzenia pn. NASZE KOLĘDOWANIE, którego organizatorem jest Piechowicki Ośrodek Kultury. Nie byłoby to jednak możliwe gdyby nie duże zaangażowanie w realizację tego działania Ks. Proboszcza oraz wszystkich piechowickich grup i zespołów wokalnych jak i placówek oświatowych. Tradycyjnie już wszystkich uczestników kolędowania ujęli swoim wdziękiem najmłodsi wykonawcy, czyli dzieci z przedszkoli nr 1 i nr 2 w Piechowicach oraz zespołu „Kolorowe nutki” z SP nr 1.
czytaj dalej... na temat: Wspólne kolędowanieTRZY RAZY „S”
Sztuka, Sport, Skowron. Tak w trzech słowach można podsumować wydarzenia piątkowego wernisażu w Piechowickim Ośrodku Kultury. „Ku radości braci narciarskiej” to tytuł wystawy autorstwa Mieczysława Skowrona, której otwarcie zgromadziło w galerii CZTERY PORY ROKU blisko sto osób.
Od lat związany jest ze sportem, nauczyciel w jeleniogórskiej SP nr 15, trener II klasy, artysta-amator, pasjonat narciarstwa retro i narciarstwa biegowego, mąż i ojciec- to właśnie charakterystyka Mieczysława. Swoją twórczość traktuje jako hobby. Jak sam mówi o sobie, nie czuje się artystą i nie chce by go nim nazywano. Jednak zaangażowanie i cierpliwość jakie wkłada w każdy z wykonywanych przez siebie, wypalanych obrazków wzbudza w odbiorcach zainteresowanie i podziw. Wykonanie jednej pracy trwa od 2 tygodni do miesiąca czasu. Wzory i postaci nanoszone są na drewniany podkład przy pomocy lutownicy. Następnie Mieczysław wzbogaca je w kolor i elementy ozdobne, by na koniec nałożyć wosk i wypolerować pracę. Tematem jego twórczości jest narciarstwo i wszystko co z nim związane. Mieczysław Skowron jest także kolekcjonerem dawnego sprzętu narciarskiego oraz organizatorem i uczestnikiem zawodów narciarskich w stylu retro.
czytaj dalej... na temat: TRZY RAZY „S”